sobota, 8 kwietnia 2017

Moja Opowieść (z perspektywy 13-latki) - Do Gazety Wyborczej...

„PANI WŁADZIA – Czarodziejka Serc”

Autorka: Irena Mielnik- Madej
Do: Gazeta Wyborcza 31.03.2017

Rok 1975. Miałam kilkanaście lat. W klasie nigdy nie podnosiłam ręki, byłam przyzwyczajona, że zawsze dostawałam mniej niż chciałam, a nawet dużo mniej, niż mi się należało. Byłam taka zagubiona i tak  nieśmiała, że śmiałam się z kawałów, których nie rozumiałam.

Czterdzieści lat temu, w połowie kwietnia, kiedy ciepłe, delikatne promienie słoneczne otulały twarze moją i mojej koleżanki Małgosi, a nasycona świeżością zieleń wokół zaczęła namiętnie nas zapraszać na sobotni spacer, ruszyłyśmy przed siebie, aż znalazłyśmy się na polanie pełnej pierwiosnków. Byłyśmy zachwycone, zrywałyśmy naręcza kwiatów, by chwilę później wracać leniwie z okazałymi bukietami, maszerując wzdłuż ulicy. Z  naprzeciwka starsza, elegancka Pani zbliżała się w naszym kierunku. Bił od niej ujmujący, bardzo kobiecy, ciepły uśmiech. Tak samo, jak jej kapelusz, kremowe rękawiczki i jasny kostium, utkany niczym z mgły - wszystko to mówiło nam, że oto mijamy nieziemsko wyjątkową kobietę. Dojrzałam zmrużone uśmiechem, jasnoniebieskie pełne dobroci oczy. Te oczy wyrażały zaciekawienie nami i naszymi kwiatami. Z jej ust popłynęły słowa uznania: „O! Dziewczynki, jakie piękne kwiaty!”. Zdecydowałam się obdarować nowo poznaną Panią swoim bukietem – a jej zachwyt i wdzięczność były dla mnie największą nagrodą.

Pani w rewanżu zaprosiła nas do siebie, do swojego majestatycznego dworku. Dała nam przyzwolenie na kolejne wizyty i zapewnienie, że od tej chwili zawsze będziemy u niej mile widziane. Pamiętam, że te słowa były dla mnie niczym balsam na moją niepewność i zagubienie w sercu. Oto dama z wyższych sfer zaprasza nas do swojego pięknego świata, białego i wytwornego, a co najważniejsze traktuje nas tak, jakbyśmy były wyjątkowymi gośćmi..

Pani Władysława, bo tak miała na imię nasza Pani, mając około osiemdziesięciu lat, wciąż była aktywna – udzielała korepetycji z języka francuskiego i wielokrotnie, przy dźwiękach fortepianu, tańczyła z nami pełna gracji i radości. Koleżanka Małgosia wyczarowywała „Dla Elizy” lub „Fale Dunaju”, a my z Panią Władzią pląsałyśmy szczęśliwe w rytm delikatnych dźwięków. Pani Władzia podejmowała nas także w ogrodzie pełnym kwiatów, zapachów, śpiewów ptaków i pysznej wiśniowej konfitury z ciastem.

Byłam tak zauroczona pięknem, kobiecością, mądrością, delikatnością, zwiewnością, radością, elegancją, życzliwością, niespiesznością, uwagą, troską, przyjaźnią, ciekawością świata, dziewczęcością (mogłabym długo tak wymieniać) mojej Kochanej Pani Władysławy, że mimo trudów dzieciństwa i towarzyszącemu tamtym czasom poczuciu samotności, bywałam wtedy szczęśliwa. To moja ukochana Pani Władzia pokazała mi inny świat, totalne przeciwieństwo mojego – szarego, smutnego i pełnego cierpień.


Dzięki Niej wyszłam z króliczej nory, niczym Alicja… i stoję twardo na ziemi do dzisiaj, wdzięczna losowi za dar tego spotkania.


czwartek, 6 kwietnia 2017

POMOC PSYCHOLOGICZNA ONLINE - E-GABINET

POMOC PSYCHOLOGICZNA ONLINE - E-GABINET
- czyli Poradnictwo Nowych Czasów

Mamy XXI wiek, żyjemy we wszechobecnej technizacji, automatyzacji  i nienaturalnym  przyspieszeniu codziennego tempa życia.
Idziemy naprzód jako ludzie, rozwijamy się, pomoc psychologiczna była i jest nadal tematem tabu.

Czy tak będzie zawsze?

W mentalności przeciętnego Kowalskiego pomoc psychologiczna wciąż jest niestety oznaką słabości.
Podjęłam wyzwanie, żeby w tym codziennym, mocnym przyspieszeniu tempa życia propagować i pokazywać mocne strony pomocy psychologicznej online, opartej na koncepcji tak zwanego mobilnego e-gabinetu.

Nie jest tajemnicą, że anonimowość w dużej mierze wpływa na zachowanie Klienta/Pacjenta podczas sesji nie bezpośrednich, powodując wyzbycie zahamowań, przez co staje się on bardziej otwarty, co z kolei pozwala na swobodne wypowiadanie się na tematy, które w innej okoliczności zachowałby w tajemnicy…  (może na kolejny rok, dwa, czy jeszcze 25 lat?) Dodatkowo Klient/Pacjent przebywa na własnym „terenie”, czuje się bezpiecznie i najczęściej komfortowo.

Nowa rzeczywistość wymaga od psychologów, żeby pełnili również rolę doradcy, trenera, edukatora, mentora, tutora w kształtowaniu u Klientów/Pacjentów prozdrowotnego stylu życia fizycznego i psychicznego.

Jakie są zatem plusy pomocy psychologicznej Online?:
- możliwość jednorazowej szybkiej konsultacji,
-internet ułatwia pierwszy kontakt, szczególnie osobom nieśmiałym, lub mało zmotywowanym, żeby udać się osobiście do specjalisty,
- można powierzyć psychologowi swoje wstydliwe, czy traumatyczne sekrety i tajemnice, jak np. tematy przemocy seksualnej, orientacji płciowej, uzależnienia od seksu,
- łatwa dostępność dla osób z niepełnosprawnością fizyczną, dla młodych mam, bądź osób opiekujących się osobami chorymi lub starszymi,
- można uzyskać profesjonalną pomoc psychologiczną nie wychodząc z domu,
- można skonsultować się online z wybranym przez siebie specjalistą,
- można kontaktowac się z dowolnego miejsca świata J,
- ułatwia konsultację psychologiczną szczególnie osobom z małych miast i terenów wiejskich,
- z porad online można korzystać, będąc na urlopie „na końcu świata”, pod warunkiem dostępu do internetu (współcześnie większość hoteli czy restauracji oferuje WiFi) – nie ma potrzeby przerywania ciągłości terapii, czy konsultacji w czasie wyjazdu wypoczynkowego czy delegacji,
-  konsultacja/poradnictwo/terapia online są  tańsze, niż w gabinecie stacjonarnym, z uwagi na brak konieczności utrzymywania lokalu przez psychologa,
- można szybko i skutecznie uzyskać ewentualną, wstępną diagnozę online i otrzymać wskazówki, by skierować się do odpowiedniego specjalisty,
- możliwość kontaktu z polskim psychologiem jest szczególnie ważna dla osób mieszkających i/lub  pracujących za granicą,
-  wsparcie psychologiczne i duchowe dostępne jest o każdej porze dnia i nocy (pod warunkiem akceptacji z obu stron),
- znaczna oszczędność czasu, który byłby stracony np. podczas stania w korku w drodze na sesję do gabinetu psychologa,
-  anonimowość, swoboda wypowiedzi, komfort, podmiotowośc relacji Klient/Pacjent- Psycholog,


Jakie są minusy pomocy psychologicznej Online:

- potrzeba posiadania komputera, połączenia z internetem i posiadania narzędzi komunikacyjnych, jak np. Skype,
- niemożność skorzystania z porady przy małych lub zerowych umiejętnościach obsługi komputera i Internetu,
- skostniała mentalność i niechęć ludzi do nowych technologii, głównie w obszarach wiejskich,  w grupie starszych Klientów/ Pacjentów,
-  w trakcie konsultacji online psycholog ma ograniczone możliwości uzyskania dodatkowych informacji o Kliencie/Pacjencie, jak np. sygnałów pozawerbalnych, np. zmiana wielkości źrenic, drżenie rąk, itp.,
- ograniczona możliwość poznania Klienta/Pacjenta i postawienie diagnozy,
- ograniczona możliwość interwencji w sytuacji wymagającej błyskawicznego działania,
- Internet może grozić izolacją Klienta/Pacjenta i zamknięciem się przez niego w wirtualnej rzeczywistości.

Podsumowując:

Fachowe i szerokie usługi psychologiczne są dzisiaj dobrem szeroko dostępnym, z każdego miejsca na Ziemi, w którym jest dostępny Internet.

Coraz więcej ludzi ma potrzebę posiadania psychologa czy konsultanta online z uwagi na łatwość korzystania.

Zdecydowanie zapraszam do kontaktu Online J

Psycholog – Irena Mielnik-Madej

Jeśli wykorzystywano Cię seksualnie w dzieciństwie, to …



Molestowanie dzieci – konsekwencje w dorosłym życiu. Co można zrobić?


„Pamiętaj, to nasza tajemnica…” - brzmi znajomo?
A teraz odpowiedz sobie, ile jeszcze czasu chcesz dźwigać coś, co nie jest Twoje?
Dlaczego tak długo ta tajemnica musiała skrywać się w zakamarkach Twojego umysłu?
Rok, pięć, dziesięć, dwadzieścia lat, a może pięćdziesiąt trzy?

Nawet, jeśli jesteś aktywna/y zawodowo, odnosisz sukcesy, założyłaś/eś własną rodzinę, to  zawsze jest coś, co Cię uwiera…

Masz rozdwojenie - dostępną wszystkim osobowość, którą reprezentujesz światu i swoje tajemnicze, znane tylko Tobie życie przeszłością, które trzymasz w ukryciu… Jesteś tak pochłonięta/y utrzymywaniem swojego sekretu w tajemnicy, że nie masz już sił, ani energii do twórczych przedsięwzięć. Nie wystarcza Ci już sił na to, by żyć według własnych zasad, a Twój umysł wciąż nie czuje się wolny i lekki, skupiony na „tu i teraz”.

Jeśli czujesz, że przeżycia i doświadczenia z dzieciństwa są stale obecne w Twoim życiu, a Twoja tajemnica utrzymuje Cię w stanie zamrożenia, bo wyparcie się minionych doświadczeń ma potężną moc, a negowanie prawdy prowadzi do cierpienia, to wiedz, że ta tajemnica wpływa na całe Twoje życie… Nawet, jeśli mocno starałaś/eś się ją wyprzeć, upchnąć najdalej, gdzie się dało. Ona wciąż tam jest…

Musisz wiedzieć, że kiedy prawda o tym, co Cię spotkało w dzieciństwie, zostanie przez Ciebie wreszcie odsłonięta, możesz powracać do zdrowia i harmonii.

Według Światowej Organizacji Zdrowia 25% kobiet i 7%  mężczyzn było wykorzystywanych seksualnie w dzieciństwie. To suche fakty, a co z danymi, które nigdy nie ujrzały światła dziennego? Co z ludźmi, których wykorzystywano seksualnie, a którzy NIGDY, nawet najbliższym nie zdradzili, co ich spotkało i na co nie mieli wpływu jako dzieci? Ile osób milczy i dźwiga swój sekret?  

Mamy XXI wiek, a wykorzystywanie seksualne dzieci jest w Polsce nadal tematem tabu…
A co jeszcze smutniejsze, to fakt, że niestety opinii publicznej nieznana jest do końca dynamika molestowania dzieci. Trzeba uświadomić sobie, że skutki wykorzystania seksualnego ciągną się przez całe życie. Jest to problem ogólnoświatowy, a nie tylko jednej osoby, rodziny czy kraju. W dzisiejszych czasach samo wiedzieć to za mało - jeśli brakuje zrozumienia i empatii, wówczas pojawia się ocenianie, które nie służy nikomu i niczemu. I właśnie ten lęk przed ocenianiem jest skuteczną blokadą, przed mówieniem głośnio o traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa. Ten lęk sprawia, że człowiek całe życie przeżywa w napięciu i nigdy nie czuje się w pełni dobrze sam ze sobą.

Zastanawiasz się, jakie są konsekwencje (u osoby dorosłej) wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie? To tylko niektóre z nich:
1. obniżona samoocena
2. poczucie wstydu
3. głębokie poczucie winy i skalania
4. poczucie bycia odpowiedzialną/m za sytuacje wykorzystania seksualnego
5. nieumiejętność wyrażania lub niewłaściwie skierowany gniew
6. ambiwalencja uczuć
7. brak zdolności wchodzenia w bezinteresowne i głębokie relacje międzyludzkie
8. depresja, zaburzenia osobowości

Sporo tego, prawda?
Myślisz sobie „ale przecież nic wielkiego się nie stało”, „no trudno – nie cofnę czasu”, „szkoda zawracać sobie tym głowę i rozdrapywać stare rany” – i tutaj jesteś w błędzie, okrutnym błędzie. Twój umysł nie jest Twoim sercem i Twoimi emocjami, które wiele lat temu zostały tak strasznie potraktowane. Twój umysł nie jest ciałem, które doświadczyło tego, co nieakceptowalne. Twój umysł NIE WIE WSZYSTKIEGO.

Chcę Ci powiedzieć, że masz wybór. Są ludzie, którzy przeszli przez taką traumę, przez którą Ty przedzierałaś/eś się wiele lat. I wierz mi, można zmienić życie na lepsze. Pomagam innym osobom, które były wykorzystywane seksualnie jako dzieci, w zrozumieniu przez nich samych mechanizmów, a także przez ich najbliższe otoczenie i społeczeństwo, historii osób wykorzystywanych seksualnie w dzieciństwie.
Zwracam się w kierunku poczucia, że kobiety i mężczyźni mają prawo mówić swobodnie o swoim ocalonym życiu i o tym, że przetrwali. Powinniście zawsze, z każdym oddechem nabieranym do płuc pamiętać, że macie wpływ na inne kobiety i mężczyzn, i dzieje się to poprzez mówienie o swoich wstrząsających historiach… Wtedy otwiera się droga do dialogu i dzieje się magia.

Róbcie to, proszę dla swoich dzieci, żon, mężów, partnerek, partnerów, bliskich, przyjaciół.
Będzie się nam wszystkim lepiej żyło. Jeśli nie jesteście na to gotowi, ale chcecie, to możecie spróbować od zwierzenia się specjaliście – poza ściany gabinetu nikt nie usłyszy Waszej historii, jeśli nie poczujecie się wystarczająco silni, aby powiedzieć to głośno sami.

Nie prowadzę typowych terapii - oferuję coś więcej - wychodzenie poza własną biografię.
Tak, abyś nie pozostała, nie pozostał w niej na zawsze… Przeszłość trzeba zamykać, ale rozsądnie. W trakcie sesji daję Ci głos, który Ci kiedyś zabrano i zmuszono do milczenia. Wielokrotnie obserwowałam, że to, co wydostaje się na światło dzienne, samo staje się światłem J Masz prawo powrotu do poczucia, że Twoje zdanie, słowa, opinie coś znaczą. Masz wpływ na życie, środowisko i społeczeństwo, bo jesteś dorosła/y i odpowiedzialny za swoje życie.

Pracując z kobietami i mężczyznami, wiem jak wiele jest nieodkrytych tajemnic.
Miliony osób wykorzystywanych seksualnie, na całym świecie boryka się z tym tematem tabu. Tak nie musi być.

Zostawiam Cię z ostatnim zdaniem: jeśli nie wypowiesz dziś swojej tajemnicy, to co stanie się z Tobą jutro?

Zapraszam J

Autor:
Irena Mielnik-Madej
Psycholog, doradca i trener w zakresie rozwoju osobowości Osób dorosłych, wykorzystywanych seksualnie w dzieciństwie.