czwartek, 25 stycznia 2018


Sekret Dziecka
Życzyłabym sobie, by te moje jakże mocne słowa były pomocne Twojemu Dziecku, Rodzicom, Rodzeństwu, Znajomym w rozumieniu Tego, co niezrozumiałe i przyjęciu do wiadomości Tego, Co tak trudno przyjąć!
Postanowiłam na ten bardzo niewygodny temat Cię uczulić i podzielić się, jak nieświadome i jak ukryte są konsekwencje „takiego” Sekretu Dziecka.
Zachęcam Cię do zatrzymania się, do refleksji…
I do podzielenia się Tym z Innymi.
Przychodzą do mnie dorosłe już Kobiety i Mężczyźni z sekretną historią w tle…
I wczoraj taka historia miała swoje tło, kiedy przybyła do mnie Kobieta w „drugiej połowie życia”, która była wykorzystywana seksualnie w wieku pięciu! lat, przez swojego Kuzyna (przez ok. dziesięć lat!).
Niejednokrotnie budzi moje zdziwienie fakt, że często nie są świadome/świadomi, jak TA historia wpłynęła na Ich życie….?
Wiele tych ofiar (ja decyduję mówić Osoby, które przeżyły!) molestowania w okresie wczesnodziecięcym, czy wieku dojrzewania, nie pamięta nadużyć seksualnych z dzieciństwa.
Dlaczego nie pamiętają?
Bo taka selektywna amnezja, miała ochronić ich emocje w chwilach przemocy.
Mamy XXI, a pod względem technizacji już XXII wiek!, to pomimo to nadal! uważa się, że dzieci nie odczuwają i nie pamiętają, co im niegdyś uczyniono, bo przecież byli „tylko” dziećmi.
Dzieciom potrzebne jest zaprzeczenie faktu, aby mogły przeżyć, by mogły poradzić sobie (tak, jak tylko potrafią) z bólem cierpienia i nie rozumienia, które są niewyobrażalne i nieakceptowalne…, jednak dziecko nie ma wyboru, musi sobie poradzić…, najczęściej samo, w samotności, zastraszone, nie rozumiejące, co z nim zrobiono…, choć w głębi serca czuje, że zostało skrzywdzone.
I mam pytanie, czy Ty będąc dorosłym człowiekiem jesteś w stanie to sobie wyobrazić…?
Nie!
Bo TO nie mieści się w Twojej głowie…, to Jak ma się zmieścić w głowie Twojego/Twoich Przyjacół/Znajomych Dziecka…?
Jak?
Dziecko podejmuje świadomą decyzję dopasowania się, postrzegając przemoc seksualną jako normalną, pozostając sam na sam ze swoją tajemnicą…i cierpieniem.
Po prostu fantazjując…i szukając w sobie przyczyny Tego, Co mu się przydarzyło!
Czy wiesz, że być! może Twoje Dziecko ma/miało taką historię…, cierpi na obniżony nastrój, depresję, ma myśli samobójcze, nie widzi sensu życia…, a Ty zastanawiasz się, co jest tego przyczyną…?
Twoje dziecko moczy się w nocy w wieku 10 lat?
Ubiera się na czarno, nie uśmiecha się, wycofuje się z jakijkolwiek aktywności, zaczyna chorować…ma myśli i chęci samobójcze.., cierpi na anoreksję, bulimię dysmorfofobię?
Pytasz o różne rzeczy, co mogłoby być tego przyczyną … i wiesz co? nie przyjdzie Ci nawet do głowy, żeby o TO zapytać własne dziecko…
A Twoje dziecko (niestety!) nie ułatwia Ci tego….
Czy zastanawiałaś/eś się, że być może mijasz na ulicy krzywdzicieli dzieci…, przecież wygladają tak sympatycznie i na taaaakich dobrych, że paradoksalnie nie ma podstaw, by Ci się włączyło światło ostrzegawcze…?
Wiesz co?
Rozumiem to, bo…
Przychodzą do miłe takie Osoby, gdzie Rodzicom nawet przez myśl nie przebłysnęło…
I wiesz co?, nie usłyszysz tego od własnego dziecka…
Dlaczego!
Bo to Twoje dziecko wybiera pozostanie ze swoim Sekretem, będąc przekonane, że nikt i nic mu nie pomoże.
Ty nadal doszukujesz się przyczyn…, i nawet przez myśl Ci nie przejdzie, że Twoje dziecko doświadczyło molestowania seksulalnego, przekroczenia tak mocno granic seksualnych/intymnych/niewinnych…
Z opisu moich Pacjentów, Osoby które skrzywdziły (na całe życie!) były takie miłe, i sympatyczne, i wykształcone, i budzące zaufanie…, że to byłoby niemożliwe…
Dlaczego o TYM mówię i piszę?
Po to, żebyś był uważny na to, co dzieje się z Twoim dzieckiem i żebyś wiedział/a, że samo Dziecko Ci o tym nie powie.
I wiesz co?
Wiesz dobrze, jak trudne jest to dla Osób dorosłych (które doświdczyły nadużycia seksualnego już w dorosłosci!)…, które mają wiedzę, gdzie i jak sobie poradzić z faktem przemocy seksualnej, a jednak tego nie robią albo rzadko.
Dlaczego?
Bo po prostu czują wstyd i mają świadomość czekającego je ostracyzmu społecznego.
Ostatnio „na topie” #Mee Too, Osoby dorosłe, ze świata medialnego, które są sprawcze, odpowiedzialne za siebie…, a jednak pojawia się mega wyzwanie JAK? sobie z Tym poradzić?
Podsumowując, jeśli widzisz, że Twoje dziecko zaczyna dotykać depresja, lęki, moczenie nocne, wycofywanie się z życia towarzyskiego i jakoś zniknął uśmiech, niechaj włączy Ci się czerwona i ostrzegawcza lampka, wykaż się uwagą i to będzie najpiękniejsze, co mogłabyś/mógłbyś zrobić dla swojego Dziecka, zastanawiając się, Jak? możesz pomóc…?
Nie banalizuj sprawy!
Wystarczająco długo TEN temat był/jest! „chowany pod dywan”.

P.S. Artykuł napisałam ad hoc, w tzw. flow, więc proszę nie zatrzymuj się na błędach, bo nie To jest przedmiotem mojego Przesłania.
Autorka/psycholog Irena Mielnik-Madej

niedziela, 14 stycznia 2018





:) Bez pudru i różu...:)

Za bramą Waszej słabości znajdziecie swoją siłę.
Za bramą Waszego bólu znajdziecie Wasze Wasze
zadowolenie i radość .
Za bramą Waszego strachu znajdziecie
bezpieczeństwo i ochronę.
Za bramą Waszego Waszej samotności znajdziecie Waszą zdolność doznania spełnienia, miłości i wspólnoty.
Za bramą Waszej beznadziejności znajdziecie prawdziwą i uprawniona nadzieję.
Za bramą Waszych braków z dzieciństwa znajdziecie Wasze dzisiejsze spełnienie.
Spezzano Chuck