wtorek, 20 marca 2018

Czy wiesz, że zawsze wysyłasz sygnały…?


Czy wiesz, że zawsze wysyłasz sygnały…?

Nie widziałam się z moją Przyjaciółką (z wczesnoszkolnych lat) od paru miesięcy.

Kiedy zbliżyła się do mnie spontanicznie, wyglądała fascynujaco pięknie, włosy długie, idelanie ułożone, ubrana w atrakcyjną sukienkę, które zawsze uwielbiała (podobnie, jak ja).
Byłam oszołomiona i zachwycona Jej widokiem!

Jednak coś przyciągnęło moją uwagę..
Tym „Coś” był brak blasku i żywotnosci w oczach, którą tak w Niej lubiłam.
To właśnie Coś zakłócało zapamiętany przeze mnie Jej wizerunek.
I wtedy poczułam, że Coś się u Niej wydarzyło, zanim zaczęła mówić…

Kiedy  usiadłyśmy, przy filiżance herbaty, opowiedziałą mi o swoim bardzo poważnym kryzysie, i wtedy zrozumiałąm, Co było przyczyną braku tego blasku, naturalnie płynacego z Jej wnętrza.

Tak więc, dzielę się z Tobą, że przy nienagannym ubraniu, uczesaniu, makijażu, pogodnej twarzy, pięknych gestach, ogólnym zadbaniu, jest to Coś, co wysyła pozawerbalne sygnały.
I tylko po uważnym wglądzie można To zauważyć…

Komplementując moją Przyjaciółkę, doszłysmy do wspólnej opinii, jak ważne jest dbanie o Siebie, o swój wygląd, szczególnie wtedy, gdy brakuje sił i energii!
Bo okazuje się, że właśnie wtedy gdy doświadczamy trudnych doznań, jest potrzeba, by dać swoje 100 procent, po to, by wbudzić w Sobie i dla Siebie wewnętrzne zadowolenie, pomimo Tego, Co się wydarzyło…

Bo, blask zewnętrzny, zaczyna się od blasku wewnętrznego, który można w sobie wzbudzić.


Autorka: Irena Mielnik-Madej